Code Lyoko

Code Lyoko

piątek, 20 listopada 2015

Rozdział 35:Lunatyk cz.3

---------------------------perspektywa Yumi--------------------------
Już dawno ominęliśmy hangar Skida.Od interfejsu dzieliły nas tylko dwa pokoje.Nagle pojawiły się ninje Tayrona i zaczęły atakować.
-Jeremy mam tu nie proszonych gości.Za ile będzie tu wsparcie?-spytałam
-Mają do przebiegnięcia trzy pokoje.Musisz trochę wytrzymać.Pamiętaj,że nie do końca wiemy co się stanie jeśli William się teraz zdewirtualizuje-powiedział Jeremy
-To mnie nie pociesza-odpowiedziałam
Z jednej strony to tylko trzy pokoje,a kawaleria porusza się dość szybko,ale z drugiej ninje to wymagający przeciwnicy,no i trudno będzie chronić William'a jak cały czas chodzi.Walka nie zaczęła się ciekawie.Na start oberwałam w ramie i straciłam dziesięć punktów. Na szczęście żaden z nich nie trafił Williama.Trzech rzuciło się na mnie,a ostatni poszedł za William'em.Udało mi się załatwić tego co poszedł za William'em ,ale sama poległam.On został sam z trzema,a eskorta miała jeszcze dwa pokoje do przejścia.Wpatrzona w ekran miałam nadzieje,że William'owi nic się nie stanie. Kawalerii został ostatni pokój,ale ninje miały Will'a na wyciągnięcie ręki.Myślałam,że już po nim kiedy stało się coś czego bym się nigdy nie spodziewała.
---------------------------perspektywa Ulrich'a-----------------------------
Kiedy wbiegliśmy do pokoju zobaczyliśmy pełzacze i manty walczące z ninjami.To wyglądało tak jakby X.A.N.A. chciał ochronić William'a.Walka dobiegła końca.Manty i pełzacze eskortowały Will'a aż do interfejsu.Tam William zaczął coś robić. Na ekranie pojawiały się zaszyfrowane pliki.Aelita aktywowała skrzydła i podleciała trochę bliżej tak,żeby potwory jej nie zauważyły.
-Czy William grzebie przy interfejsie?-spytał Einstain
-Tak,a co?-spytałem
-Bo to są jakieś zakodowane pliki i William najwyraźniej przesyłą je na nasz komputer-odpowiedział Jeremy
-Nawet z bliska nie wiem o co chodzi-powiedziała Aelita
-Pewnie to wie tylko X.A.N.A.-powiedział Odd
-Pewnie masz racje-dodałem
William zaczął zawracać więc my za nim.Wszedł do wierzy i zdewirtualizował się.Jeremy szybko sprowadził nas na ziemie.
William wyszedł z fabryki i po prostu wrócił do łóżka.